» Blog » Mało mądra notka o niczym
06-09-2012 12:48

Mało mądra notka o niczym

Odsłony: 3

Nie lubię takich "powitalnych" notek blogowych. Zwykle wypada w nich się przywitać i wyznać o czym będzie blog, tyle że zwykle mało kogo obchodzi mglista zapowiedź przyszłej zawartości jeszcze nie istniejącego bloga...

 

TL;DR? Zjedź sobie na dół do akapitu "wnioski", tam masz konkrety.

 

Nikt nigdy nie wie jak zacząć

 

Prawda bowiem jest taka, że te pierwsze, openingowe notki są zwykle niezbyt mądre i troche o niczym (hence the title "Mało mądra notka o niczym"). Taki niby trailer i wyznanie zainteresowań, ale żadnego realnego potwierdzenia, że rano, jak nasz bloger wytrzeźwieje, starczy mu zapału do napisania chociaz jednej notki.

 

Stąd też mój ambitny plan odwrócenia tego procesu. Pewnie zauważyliście kilka moich poprzednich notek; może nawet zdziwiło was to, jak niektóre mało były ze soba powiązane, dziwnie porozstrzelane... Jesli tak, to już tłumaczę, jesli nie, to odsyłam do końca wpisu.

 

Umarł VoBono, niech żyje Szarlih 

 

Widzicie, naprawdę nie chciałem ogłaszac startu bloga nie będąc pewnym czy mam do powiedzenia coś czego ktokolwiek chce słuchać. Toteż najpierw zdecydowałem się na ok. dwutygodniowy "okres próbny", eksperymentowania z różną formą notek, zaobserwowania reakcji. Po całej tej trollerce człowiekowi zachce się predzej lub później napisać coś merytorycznego. Przy tym zdecydowałem się najpierw na stworzenie pewnej treści - żeby przekonac siebie i czytelników, że blog faktycznie istnieje - a dopiero potem napisać notke o samym blogu. Stąd też moja pierwsza notka była taka "prosto z mostu".

 

Nie ma co pieprzyć o tym, jak i kiedy bedziesz mówił, jeżeli nie udowodniłeś, że masz cokolwiek do powiedzenia, mam rację?

 

Coś, czego nikt nie lubi

 

Czyli odrobina wyliczanek i prawie-że-statystyki. Otóż - żeby sprawdzić, co i jak powinienem pisać - zdecydowałem się na odrobinę testów. Napisałem (w kolejności):

 

 - Notkę z kilkoma linijkami przemyśleń i dużą ilościa mocno skonkretyzowanych pomysłów fabularnych (albo, mówiąc prościej, "mięchem"). Zainteresowanie było spore.

 

 - Notkę z wiekszą ilością przemyśleń i mniej konkrentymi pomysłami fabularnymi, bardziej szkicami, zarysami. Zainteresowanie było umiarkowane. "Ok", pomyslał sobie VoBono (tfu! Szarlih), "jak mięcho, to konkretny schab, a nie jakies koreczki z indyka. Pomysły fabularne trzeba podawać w jak najużyteczniejszej formie i bez filozoficznego pieprzenia".

 

 - Notkę z samymi przemyśleniami. Pomysł na taki cykl notek poswieconych wyłącznie moim obserwacjom RPGowym i teorii tej pieknej sztuki chodizł mi po głowie od dawna. Zainteresowanie było umiarkowane, ale zainteresowani dali pozytywny odzew.

 

 - Notkę z prawie samymi przemyśleniami i znowu odrobiną pomysłów. Pomysły te były jednak raczej sugestiami ogólnych kwestii na jakie warto zwrócić uwagę grając w stylu opisywanym w notce i nie miały wiekszego wpływu na charakter wpisu - w gruncie rzeczy pozostał on zbiorem przemyśleń. Zainteresowanie mniej więcej takie samo. 

 

 - Mikronotkę. Pomyślałem, że może moje notki sa za długie, może gadam tym ludziom o rzeczach oczywistych. Być może lepszym pomysłem na notkę jest rzucenie małego ziarenka idei, która każdy zinterpretuje tak, jak bedzie chciał, i obędzie się bez mojego bazgrolenia. Zainteresowanie było średnie, a zainteresowani dali raczej negatywny odzew. Nauczyłem się, że jeżeli chcę o czymś pisać, muszę rzetelnie, porządnie rozwinąc pomysł, a nie minimalizować go aż stanie sie groteskową notką w pigułce.

 

Wnioski

 

Czyli czego nauczyła mnie analiza tego, co powyżej. 

 

 - Wpisy zawierające bardzo konkretne, gotowe do wykorzystania motywy fabularne i narzędzia dla MG beda pojawiały się na blogu czesto (przynajmniej raz w tygodniu).

 

 - Wpisy zawierające wyłacznie moje RPGowe przemyślenia i biadolenia będa zawarte w jednym cyklu "Słowo na niedzielę" i pojawiać się bedą rzadziej, co najwyżej raz w tygodniu. 

 

 - Wpisy będa raczej długie. Na pewno nie będe poświęcał porządnego omówienia, rozbudowania i przemyślenia tematu po to żeby uczynic notkę krótszą.

 

 - Komentarze dla tyld bedą zablokowane, niestety. Jeżeli ktoś chce mnie powyzywać albo pogadać o moich nickach zapraszam do pisania emaili. Nie potrzebne mi komentarze na ten temat pod notka o innym temacie.

 

Założeniem odgórnym było, że będzie to blog o RPG. Mam kilka innych silnych zainteresowań, mógłbym pisać o modzie, muzyce; ale nie chcę. Jest to portal poświęcony fantastyce, a moim jedynym hobby opartym na fantastyce jest właśnie RPG. 

 

Tyle ode mnie, mam nadzieję że miło się wam bedzie mnie czytało, a jesli chodzi o tych którym czytać się nie chce - zawsze pamiętam o was w drugim akapicie :)

Komentarze


nerv0
   
Ocena:
0
Jeśli zbiorą się jeszcze ze dwie osoby, które na swoim blogu postanowią publikować teksty RPGowe, to może wreszcie zacznie pojawiać się ich więcej niż wesołej, fandomowej troliady? :)

Zaraz, wydaje mi się, że kiedyś napisałem już coś w tym stylu.

I to dwa razy!
06-09-2012 12:55
postapokaliptyk
   
Ocena:
0
kilka z Twoich notek naprawdę bardzo mi się podobało, proszę o więcej :)
06-09-2012 13:09
Tyldodymomen
   
Ocena:
+2
Polecam, rebranding w fundomie dawał dotychczas bardzo dobre rezultaty
06-09-2012 13:50
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
vobono wypierdalaj z polteru co myslisz dadzom te maskarady jestes gupi jak laveris
19-11-2012 09:26

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.